środa, 14 marca 2012

Essence STOP!

Witajcie dziewczyny,
dzisiaj krótka notka ale za to bardzo ważna. Niestety będzie smutno i pożegnalnie. Odkąd zakupiłam eyeliner w żelu z firmy essence wiele osób zwracało mi uwagę na bardzo zaczerwienione oczy. Wtedy nie skojarzyłam faktów, dlaczego tak jest. Jak już się zastanawiałam nad przyczyną tego zjawiska, to dochodziłam do wniosku, że ma to związek z klimatyzacją , ostrym światłem i zmęczeniem w pracy. Niestety sygnałów o moich czerwonych białkach były zbyt częste- zaniepokoiło mnie to. Udałam się do apteki po krople i stosowałam je regularnie. Niestety oczy zaczęły mnie boleć powodując przy tym częste bóle głowy, zmęczenie i senność. Zaniepokoiłam się! Któregoś dnia podczas wykonywania makijażu użyłam mojego starego eyelinera z Sephory i użyłam go jeszcze przez parę dni ponieważ, bardzo łatwo przychodzi mi nim malowanie kreski ( z tym od essence jest trudniej). W pracy i w domu słyszałam, że wreszcie nie mam tak przekrwionych oczu i wygląda to dużo lepiej! Hmmmm.... kropli nie używałam, ale zmieniłam eyeliner! Następnego dnia znów pomalowałam się essence i przekrwienie powróciło. 
Tak więc moje drogie dziewczyny essence mnie uczulił - teraz go nie używam i mam święty spokój z oczami. A dzięki temu mój make up wygląda dużo lepiej!  Zegnaj Eyelinerze od essence już się nie spotkamy !!!!
A czy wy zauważyłyście takie objawy u siebie?




19 komentarzy:

  1. Nie sądziłam, że eyeliner może uczulić, ale jednak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym poście okazało się , że nie tylko ten uczula - ale i nawet od YSL potrafi nieźle podrażnić.

      Usuń
  2. Mam dwa te eyelinery i u mnie nic złego się nie dzieje. Szkoda, że nie możesz go używać ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze to nawet jest moi to na rękę - praca z tym eyelinerem była dla mnie kłopotliwa i nie dawała zadowalających efektów- teraz mam przynajmniej powód aby do niego nie wracać. :)

      Usuń
  3. Na szczęście nic takiego nie zaobserwowałam u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przynajmniej teraz będziesz miała na uwadze gdy coś się zacznie dziać. :):)

      Usuń
  4. miałam 2 eyelinery essence ale szybko wyschły, poza tym praca z nim była łatwa tylko na początku
    teraz mam eyeliner MAP i jest 100 razy lepszy, warto wydać więcej i mieć taki, którym praca to przyjemność :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę o tej firmie słyszę pierwszy raz, ale się zainteresuję nią.

      Usuń
  5. U mnie tak nie zadziałał. Pierwszy raz u kogoś o tym czytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesz co.. jak tak napsialas to zacyznam się poważnie zastanawiać czy nie nastąpiło to i u mnie o_O Ten liner mam od pół roku ale nie byłam przekonana jakoś do niego. Od 2tyg używam go codziennie i bardzo piekły mnie oczy...ale waliłam to na stare soczewki! Czułam się jakby mi bardzo wyschły oczy. Gałki mnie piekły i były zaczerwienione a czasem miałam wrażenie jakby mi kawałek szkła wpadł albo rzęsa. Ciekawe... chyba przetestuje ten liner jeszcze raz bez soczewek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że pomogłam tym wpisem, mimo to mam nadzieję ze będzie wszystko ok!

      Usuń
  7. O nieźle, nie wiedziałam, że on potrafi uczulać. Dzięki za info, przypatrzę się swoim, czy aby nie robią szkód a ja po prostu nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. No najtanszy to on nie byl niestety :( Dalam za niego £14.30 w Boots'ie, no ale w sumie to warty swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam uczulenie na wiele maskar i kredek. Akuratnie na liner z essence nie, bo go bardzo lubię. Chociaż ostatnio zamiennie z maybellinem i chyba ten drugi jest łatwiejszy w aplikacji.

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie nie było aż takiego podrażnienia, ale oczy szczypały w zewnętrznych kącikach... raz na jakiś czas jednak sobie pozwalam na taką niewygodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważaj bo od tego raz na jakis czas moze pojawic sie trwale uczulenie :( silniejsze niz tylko takie pieczenie lekkie niestety

      Usuń
  11. mam wrażliwe oczy, ale ja z kolej nie mogę używać większości płynów i mleczek do demakijażu. używam garniera z wyciągu z różą, a co do eyelinera, to mam laki z Lovely (Rossmann) - jest wydajny, trwały i szybko schnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam wrażliwe oczy, bardzo wrażliwe. Za każdym razem kiedy używałam tego produktu piekły mnie powieki, szczególnie wzdłuż linii rzęs, wręcz nie mogłam się powstrzymać od pocierania, a potem mnie niesamowicie piekły oczy. Podziękowałam mu za to baaaardzo mocno. Poza tym u mnie się ni cholery nie trzymał, więc tym bardziej poleciał na śmietnik.
    Powiem szczerze, że wiosna to dla mnie wyzwanie, bo budzą się moje alergie i praktycznie wszystko sprawia mi kłopoty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam,,ja mam natomiast problemy po uzyciu cieni do oczu tej firmy dlugo mysłałam ,ze to wina tuszu,,lecz wczoraj po uzyciu samego cienia testowo po 2 godz mialam oczy jak krolik...a dzis swędzą i muszę się kroplami ratowac,,,szkoda,bo lubię tą firmę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ten komentarz.
Proszę o kulturę wypowiedzi. Pozdrawiam i Zapraszam ponownie