Nie od dzisiaj wiadomo, że jakość = cena. Wiele z nas podejmuje decyzję zakupu produktu w dużej mierze ze względu na jego cenę. Niestety często jakość takiego "tańszego" towaru pozostawia wiele do życzenia. Dzisiaj postanowiłam poświęcić tego posta na temat tuszu do rzęs - mascary. Dlaczego taka decyzja ? Odpowiedz jest prosta - ten produkt jest dla nas kobiet tak mocno problematyczny jak dobranie odpowiedniego podkładu. Sama dobrze wiem z doświadczenia jak wiele poświęciłam czasu i pieniędzy zanim znalazłam ten odpowiedni Tusz. Wiele razy byłam ofiarą reklamy, promocji i "dobrej ceny". W sumie z perspektywy czasu, podliczając wydane kwoty na felerne mascary doszłam do wniosku, że warto zainwestować w droższy produkt dobrej marki i być zadowolona z efektu, niż wydawać co dwa miesiące pieniądze na tusze, które lądują w koszu.
Tak właśnie trafiłam na dobre marki w sklepach sieciowych takich jak Douglas czy SEPHORA. Ceny z początku mnie szokowały. Lecz co składa się na tą cenę w tych sklepach?
- Fachowa obsługa - osoby pracujące w takich sieciach często posiadają dużo większą wiedzę na temat znajdujących się tam produktów niż my. Doradzą jaki kosmetyk jest wart naszego zainteresowania.
- Możliwość przetestowania produktu - tego typu salony maja w wyposażeniu stoiska do wykonywania makijażu, co umożliwia przetestowanie na miejscu danego kosmetyku .
- Otrzymanie próbki produktu - wystarczy poprosić o zrobienie próbki danego kosmetyku, a otrzymamy go wraz z fachowym doradztwem.Niektóre firmy kosmetyków kolorowych maja dla swoich klientów także próbki tuszy do rzęs.
Zapewne wiele z was pomyśli teraz, że doradztwo doradztwem, ale ten sam produkt można taniej zakupić droga internetowych sklepów. I tu przyznam rację. Taka metoda jest również dobra. Zawsze przed dokonaniem zakupu sprawdzam jaka cenę ma ten kosmetyk w internecie.
Ale wracając do Tuszy. Musze wam powiedzieć drogie czytelniczki, że znalazłam tusz, który spełnia moje oczekiwania. Ponieważ mam krótkie, rzadkie i cienkie rzęsy, chciałam aby moja maskara dawała im naturalny wygląd, długość i gęstość. Dodatkowo nie sklejała ich, nie pozostawiała grudek na końcach, nie osypywała się w ciągu dnia, nie rozmazywała, a do tego dawała bardzo lekki i naturalny wygląd w dzień. Wieczorne wyjścia, gdy makijaż jest nieco mocniejszy, rzęsy przeczesuje grzebykiem i poprawiam tą samą mascarą, dodając im większej gęstości. Wygórowane wymagania prawda? Ale która z nas takich nie ma ? I oto proszę znalazłam taki tusz. Jest to Sumptuous Bold Volume™ Lifting Mascara ESTEE LAUDER znajdziesz go TUTAJ
Spełnia wszystkie moje oczekiwania.
cena: ok. 130 zł
Wskazówki dotyczące stosowania maskar:
- Pamiętaj, że tuszu do rzęs nigdy nie pompujemy! Takie praktyki powodują wysuszanie jego konsystencji.
- tusz nakładamy długimi, zdecydowanymi pociągnięciami. Staramy się jak najmniej powtarzać czynność, ponieważ nawarstwianie się tuszu na rzęsach często daje nienaturalny , nieestetyczny efekt i sprawia, ze tusz traci swoje właściwości.
- przed nałożeniem maskary, wyczesz rzęsy z resztek osypanego cienia, pudru bądź eyelinera.
- Tusze testowane w sklepach są już wielokrotnie używane przez wizażystki do wykonywania makijażu i ich ilość w opakowaniu jest mniejsza, dlatego efekt tak nas satysfakcjonuje. Nowy produkt nigdy nie będzie miał tak doskonałego efektu, jak użycie go gdy w pojemniku jest go mniej. Dlatego ważne jest odpowiednie używanie maskary. Pamiętajcie szczoteczkę wyciągamy delikatnie z dozownika, tak aby nadmiar tuszu pozostał w opakowaniu, a nie na naszych rzęsach. Nigdy nie odkładaj tuszu na brzegach dozownika, ponieważ po jego wyschnięciu drobinki dostana się do środka i zniszczą strukturę i konsystencje maskary.
- Ważny jest także umiejętny demakijaż. Jego odpowiednie wykonanie ma ogromne znaczenie dla kondycji i zdrowia naszych rzęs. Nigdy nie trzyj oczu wacikiem!. taka praktyka powoduje łamanie, wypadanie i osłabianie włosków. Zdrowe rzęsy to lepszy efekt jaki daje nam maskara. Warto wiedzieć, że prawidłowy demakijaż jest bardzo delikatny ale i przemyślany.
- Nałóż preparat do demakijażu oczu na wacik;
- na zamknięte powieki połóż wilgotny wacik i delikatnie przyciśnij go wzdłóż linii rzęs- pozostaw na parę sekund;
- po ściągnięciu wacika, zauważysz że nadmiar tuszu, eyelinera i cieni pozostał na kompresie;
- teraz druga strona tego wacika delikatnie wyczyść rzęsy od drugiej strony przy otwartym oku - czynność powtarzaj naprzemiennie;
- dolna linię rzęs zmywaj zawsze ruchem od zewnętrznej części kącika oka do wewnętrznej;
- na koniec czystym płatkiem nasączonym preparatem do demakijażu oczu powtórz czynności w celu całkowitego usunięcia makijażu.
Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za ten komentarz.
Proszę o kulturę wypowiedzi. Pozdrawiam i Zapraszam ponownie